| Autor |
Wiadomość |
| Aaron Holzmann |
 Wysłany: Wto 23:22, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Podobno Bolek i Lolek byli agentami SB w środowisku gejowskim w trakcie akcji "hiacynt" |
|
 |
| Prezes Apfelbaum |
| Wysłany: Wto 23:20, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Epitet "kryształowy, -a" zawsze mi się dobrze kojarzył! |
|
|
| Aaron Holzmann |
| Wysłany: Wto 23:18, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Generał był kryształowy!!! |
|
|
| Prezes Apfelbaum |
| Wysłany: Wto 23:17, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Jak się okaże, że Franco także strzelę sobie w łeb! |
|
|
| Aaron Holzmann |
| Wysłany: Wto 23:12, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
| Niedługo okaże się, że TW był Ronald Reagan i Pinochet. |
|
|
| Prezes Apfelbaum |
| Wysłany: Wto 23:06, 15 Sie 2006 Temat postu: |
|
Teraz z kolei Herbert ma być kapustą... 
Dochodzę do wniosku, że najlepiej, albo wszystko ujawnić, albo dokończyć palenie akt, bo już mnie męczą kolejne doniesienia o podejrzanych o współpracę z SB. |
|
|
| Aaron Holzmann |
| Wysłany: Pon 10:23, 10 Lip 2006 Temat postu: |
|
| Kolejna żydowska prowokacja niszcząca polskie ikony... |
|
|
| Towarzysz z Centrali |
|
|
| Aaron Holzmann |
| Wysłany: Czw 23:10, 22 Cze 2006 Temat postu: |
|
"Prawda prędzej czy później się obroni. W tych papierach jest jakaś kombinacja, nawet ślepiec to widzi" - powiedział Lech Wałęsa w rozmowie z TVN24. Podkreślił, że nie pamięta rozmowy, o której pisze "Ozon".
Najnowszy numer tygodnika "Ozon" przytacza słowa, które Lech Wałęsa miał powiedzieć podczas rozmowy z wysłannikami władz stanu wojennego: "W Gdańsku wyrzuciłem wszystkich, którzy wam się mogli nie podobać – Borusewicza, Walentynowicz. Wyczyściłem".
Rozmowę prowadzili płk Hipolit Starszak, szef Biura Śledczego MSW, oraz płk Bolesław Kliś, prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
Sporządzony w resorcie spraw wewnętrznych zapis tej rozmowy zachował się i jest przechowywany w IPN. Jego treść budzi wiele pytań. Jedno z najważniejszych brzmi: czy przywódca Solidarności w kontaktach z przedstawicielami władz PRL nie przekraczał granic, których nie powinien przekraczać symbol ówczesnej opozycji.
Otóż jak wynika z zapisu rozmowy, Lech Wałęsa wprawdzie konsekwentnie wykręcał się od respektowania dławiącego prawa stanu wojennego, ale przy okazji dyskusji z funkcjonariuszami państwa przypomniał im, ile zrobił dla władz PRL. "Ma pan dowody na to, że robiłem porządek. W Gdańsku wyrzuciłem wszystkich, którzy wam się mogli nie podobać – Borusewicza, Walentynowicz" – mówił.
Według zapisu Wałęsa mówił dalej: "Walentynowicz za bardzo się mieszała, a jednocześnie bardzo mi przeszkadzała. Przyznaję się do tego. Ja naprawdę nie mam ambicji przewodzenia".
Prokurator: "Walentynowicz to nie jest osoba, która mogłaby przewodzić".
Wałęsa: "Wiedziałem, że to się władzy nie podoba".
W wypowiedzi dla telewizji TVN24 Lech Wałęsa powiedział, że zapis rozmowy jest fałszywką SB.
http://wiadomosci.onet.pl/1344240,11,item.html |
|
|
| Aaron Holzmann |
| Wysłany: Nie 17:04, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
Kary odzwierciedlające były tanie i skuteczne. Podobnie jak znakowanie opaskami  |
|
|
| Prezes Apfelbaum |
| Wysłany: Nie 17:02, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
Odejście od kar cielesnych było jednym z największych błędów ustawodastwa karnego. Pomyśleć, że w wiekach średnich z daleka było widać złodzieja. A czy z budynku przy Alei Szucha* ktoś wracał do domu?
*Czy to przypadek, że obecnie mieści się tam Ministerstwo Edukacji? |
|
|
| Aaron Holzmann |
| Wysłany: Nie 17:00, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Podobnie jak brak w kodeksie kar tak skutecznych jak kastracja, chłosta i amputacje. |
|
|
| Prezes Apfelbaum |
| Wysłany: Nie 16:58, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
| A brak możliwości rzetelnego przesłuchania spowodowany jest tzw. prawami człowieka. |
|
|
| Aaron Holzmann |
| Wysłany: Nie 16:50, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Nie ma ludzi niewinnych. Są tylko źle przesłuchani. |
|
|
| Prezes Apfelbaum |
| Wysłany: Nie 16:33, 18 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Nie ma niewinnych. Każdemu można coś udowodnić! |
|
|